Internetowe znajomości

W dobie całej gamy mediów społecznościowych wydawać by się mogło, że znajomości internetowe są już tak powszechne, że nawiązywanie ich nie wiąże się z wielkim ryzykiem. Facebook, Instagram, YouTube – co złego może być w samym pisaniu lub reagowaniu na czyjeś zdjęcia lub filmy? Co złego może stać się nastolatkom, którzy udzielają się na takich portalach?

W samych czynnościach nic, o ile nie przejdą w stalking, który w jakiś sposób mógłby zagrozić życiu. Warto zachować ostrożność przy publikowaniu czegokolwiek, ponieważ, jak mówi internetowa maksyma: „gdy raz wrzucisz coś do Internetu, pozostanie w nim na zawsze”. Nigdy nie wiadomo, kto odwiedzi nasz profil, a cyberprzemoc to nie jest byle problem. Tymczasem młode osoby, zwłaszcza dorastające, są tym bardziej podatne.

Pierwsze spotkanie może być ostatnim

Popularność Tindera wzrasta, a ludzie chętnie umawiają się na spotkania, mając nadzieję, że z nowej znajomości wyniknie coś ciekawego. Taki scenariusz nie jest wykluczony, ale należy pamiętać, że nie jest on jedynym możliwym.

A wystarczą podstawowe zabezpieczenia, które zazwyczaj sprawdzają się w takich sytuacjach: przede wszystkim poinformować zaufaną osobę, gdzie, kiedy i z kim idzie się na spotkanie. Ponadto, niezależnie od tego, czy planujecie wyskoczyć do baru na drinka czy na jakąś kawę do przytulnej knajpki, zamówienie składajcie i odbierajcie sami.

Ostatecznie lepiej, żeby randka skończyła się niewypałem ze względu na brak wspólnych zainteresowań, niż gdyby miała skończyć się przez śmierć którejś z osób.