Skąd wzięła się popularność kocyków minky?

Minky to nie nazwa producenta, a materiał, który w ostatnich miesiącach robi furorę wśród rodziców, którzy spodziewają się dziecka. Z tego tworzywa szyje się kocyki, poduszki, kołdry dla noworodków i niemowląt. Skąd wzięła się moda na minky? Czy warto zakupić elementy wyprawki z tej tkaniny?

Minky – aksamit z wypustkami

Produkcja minky wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, a dokładnie powstała w Shannon Fabrics. Amerykańskie przedsiębiorstwo dokonuje sprzedaży wspomnianego materiału na tzw. tłuste ćwiartki, czyli kawałki o wymiarach około 72×50 centymetrów. Kocyki minky można zestawić ze standardowym polarem i tradycyjnym pluszem. Co odróżnia te tkaniny? Minky posiada wytłoczone kropki, wypustki – z języka angielskiego – minky dots, stąd też wziął się pomysł na nazwę. Materiał w rzeczywistości mieni się, ponieważ nie posiada jednolitej powierzchni, z dalszej odległości przypomina materac lub matę. Wypustki mogą przybrać kształt serduszek oraz gwiazdek.

Młode mamy coraz częściej wybierają minky

Młodzi rodzice często decydują się na kocyki minky i inne produkty z tego materiału. To za sprawą niezwykle wyjątkowo przyjemnego i miękkiego dotyku, który do złudzenia przypomina aksamit. Producenci prześcigają się w pomysłach i niedawno pojawiły się na rynku wkładki dla noworodka do wózka, ochraniacze do łóżeczek oraz papcie. Producenci pluszaków, szlafroków i ubranek dla dzieci, także coraz częściej wykorzystują dla swoich produktów materiał minky.

Udane kompozycje w połączeniu z innymi tkaninami

Moda na minky to także efekt połączenia z innymi materiałami. Częste kompozycje z bawełną, polarem, płótnem czy nawet dresówką stają się przydatne i trwałe ze względu na wysoką jakość. Dodatkowo zaletą minky jest jego wysoka izolacja termiczna. Każdy maluch znajdujący się wózku i przykryty kocykiem z tego materiału będzie miał zapewnioną odpowiednią temperaturę. To idealne rozwiązanie podczas spacerów późną jesienią czy też wczesną wiosną.